Wizytacja
Data dodania: 2013-07-01
Z racji tego, że szanowna pani małżonka wyjechała na tygodniową delegację szanowny pan tata musiał zająć się od A do Z szanowną panią córką :) .Po przedszkolu zaczęło się od zarządzenia szanownej pani córki o wizytacji na budowie tak też zrobiliśmy:) . Byliśmy i w garażu i w kotłowni i w salonie , szybka wizyta w kuchni i jadalni. Wizytacja skonczyła się pytaniem pani córki " kiedy przyjadą mebelki do mojego pokoju?" .